I jeszcze pochwalę się schodami, a raczej barierką, jak juz wspomniałam projekt i wykonanie własne, w ostatecznej wersji i drzwiami, które juz po 11 tygodniach oczekiwania wreszcie mamy.
Jeszcze oczywiście dojdą listwy przypodłogowe.
I drzwi w roli głownej, a nie jako tło do barierek, jeden kolor tylko oświetlenie rózne
I na koniec parapety, też wszędzie takie same (figurka stoi chwilowo, jest prezentem dla maniaka aniołów)
I mój kominek z figurkami w wresji ostetcznej, czarna metalowa płaskorzezba to dzieło mojego męża, które dostałam kilka lat temu w prezencie, sam projektował i spawał
Postaram się wrzucić jutro zdjęcia robione za dnia.
Udomawianie nadal trwa. Już coraz bliżej ostatecznego efektu w środku. Jeszcze na zewnątrz schody wejściowe, ogordzenie i porządek w tym ogromie zieleni czy raczej buszu, który mamy na działce.
Półeczka przy kominku z bliska i juz w kolorze
Porządek po wykończeniówce - na którymś zdjęciu było widać nieład za oknem salonu, został nareszcie opanowany
W pokoju córki zawisły
Zbiera ptaszki - figurki, zdjęcia, obrazki i jest wielką fanką Bruce'a
I w gabinecie
Na klatce schodowej cała rodzinka (znów przepraszam za nieład w tle)
I zdjęcia, które miałam przygotowane do powieszenia na długo przed rozpoczęciem budowy, ale nie miałam ich gdzie powiesić. Wreszcie mam - z dwócg perspektyw
Nasz pupil korzysta z uroków spacerów w lesie
Mimo że na spacerze można spotkać
Dla tych mnie spostrzegawczych na pierwszym zdjęciu tuz przy ścieżce - fragment, a na drugim w centralnym punkcie zdjęcia dzik